Wychowywać dzieci czy psa?

listopad 10, 2006 | Opublikowany przez Jolanta Gajda w Dzieciaki i zwierzaki

Smutna prawda jest taka, że… i jedno i drugie. Gdy szczeniak pojawia się w domu, trzeba nie tylko przyzwyczaić dzieci do wywiązywania się ze swoich obowiązków, ale też musimy nauczyć czworonożne stworzenie „dobrych manier” 😉 . I nie chodzi tu nawet o kwestię siusiania po kątach. Chodzi o… psią osobowość. Psy – podobnie jak ludzie – mają różne charaktery. Jedne stwarzają stosunkowo mało problemów, inne są wprost nieznośne.

Niestety nasz szczeniak należy… do tej drugiej kategorii.

Co to znaczy w przypadku 3-miesięcznego psa? Otóż kąsa dzieci gdzie popadnie (a ząbki ma już naprawdę ostre), beztrosko niszczy różne części ludzkiej garderoby, w domu sieje istne spustoszenie 🙂 .

Miałam kiedyś pod swoją opieką szczeniaka doga niemieckiego, ale tamten – w porównaniu z Mopsikiem – to był prawdziwy aniołek.

Tak więc – po małym psychicznym kryzysie, jaki wszyscy przeżyliśmy (hm… ciekawe czy psy też przechodzą kryzysy?) zabraliśmy się ostro za wychowywanie naszego pupila, żeby wyszedł na ludzi 🙂 . Bardzo miła pani weterynarz, do której zwróciłam się z wołaniem o pomoc, wyjaśniła mi kilka podstawowych zasad, które – dla niedoświadczonych właścicieli czworonogów – są naprawdę na wagę złota. Oto one:

  1. Pies próbuje sobie wypracować jak najlepszą pozycję w stadzie (jakim dla niego jest cała rodzina), a zadaniem człowieka jest sprawić, by pies znajdował się na samym dole tej hierarchii. Tylko wtedy nauczy się posłuszeństwa. Jak to zrobić – patrz niżej.
  2. Bardzo ważna jest pora posiłków i to, kto pierwszy dostaje „w michę”. Najpierw człowiek robi jedzenie sobie i spokojnie zażywa posiłek, nie pozwalając natrętowi, by przeszkadzał w konsumpcji 🙂 . Pies nie dostaje żadnych smacznych kąsków ze stołu. Gdy cała rodzina zakończy posiłek, dopiero wtedy przygotowuje się jedzenie dla psa.
  3. Jeśli pies zabiera się za gryzienie łydek swoich opiekunów, tudzież szarpanie ich nogawek, należy oczywiście psa zganić ostrym „Nie wolno”, a jeśli to nie pomoże (u nas już nie pomagało), trzeba założyć psu – w ramach kary – kaganiec i zamknąć go na chwilę w oddzielnym pomieszczeniu (np. w łazience). Tę karę należy stosować konsekwentnie, dopóki pies nie nauczy się, że nie może robić domownikom krzywdy.
  4. Jeśli w czasie spacerów pies – jak gdyby nigdy nic – ciągnie na smyczy właściciela, to dobrze jest zakładać mu kolczatkę, która skutecznie nauczy go chodzenia przy nodze. Pies musi wiedzieć, że to nie on jest przewodnikiem stada.
  5. Wspólną zabawę zaczyna zawsze człowiek. Jeśli pies próbuje nakłonić domowników do figlowania, należy go stanowczo przystopować i ewentualnie ukarać (patrz punkt 2), jeśli uporczywie chce postawić na swoim.

To jest tylko kilka podstawowych zasad. Pomocnych wskazówek jest oczywiście dużo więcej. Weterynarz poleciła mi dwie książki, które pomagają w odpowiednim ułożeniu psa. Niestety były wydane jakiś czas temu i w księgarniach są chwilowo niedostępne. Są to: „Amatorskie szkolenie psów” i „Okiem psa”. Zamówiłam sobie obie na Allegro, bo myślę, że warto jest poznać psią psychikę. Jeśli – wychowując szczeniaka – zaniedba się pewnych kroków, to z dużym psem będą już prawdziwe kłopoty…

Ponieważ zauważyłam, że mój 11-letni syn jest najbardziej przywiązany do naszego czworonoga i zależy mu na zbudowaniu z nim dobrych relacji, nabyłam dla niego ciekawą pozycję „Dlaczego pies merda ogonem. O czym mówi nam zachowanie psa” autorstwa Desmond Morris. Już same tytuły rozdziałów są wciągające, np. Dlaczego pies szczeka?, Dlaczego psy nie lubią niektórych ludzi bardziej niż innych?, Czy psy potrafią okazywać skruchę? Dlaczego pies lubi, żeby go drapać między przednimi nogami? Dlaczego szczeniaki tak lubią obgryzać nasze kapcie? – i wiele, wiele innych.

Tak więc z entuzjazmem nabywamy nową wiedzę i będziemy się z pieskiem powoli docierać. Niech mały łobuz zna swoje miejsce w szeregu! 🙂

Dlaczego pies merda ogonem

Możesz śledzić komentarze dodawane do postu przez RSS 2.0 Możesz zostawić komentarz, lub trackback.

Jeden Komentarz

  • Edyta pisze:

    Kolczatka NIE NAUCZY chodzenia psa grzecznie przy nodze, to zadanie odpowiedzialnego właściciela, natomiast teoria dominacji psa nad człowiekiem w stadzie została już bardzo dawno obalona przez samego jej autora.



Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *