Dzieci w rodzinie z problemem alkoholowym

maj 5, 2007 | Opublikowany przez Jolanta Gajda w Rodzice i dziecko

Zgodnie z zapowiedzią wracam do tego tematu. Uznałam jednak, że jest on na tyle ważny i obszerny (nawet, gdy chce się powiedzieć rzeczy najważniejsze), że umieściłam go w dziale „Artykuły”. Jeśli u Ciebie w domu lub u kogoś z Twoich bliskich jest taki problem, zachęcam Cię, byś do tego artykułu zajrzał. Ujęłam tam w pigułce wszystko to, co wydaje się być najbardziej istotne.

Pamiętaj – nie ma sytuacji bez wyjścia. Możesz pomóc dziecku wyrosnąć na szczęśliwego człowieka bez względu na to, w jakiej sytuacji się teraz znajdujesz. Zacznij od przeczytania artykułu „Dzieci w rodzinie z problemem alkoholowym”.

Możesz śledzić komentarze dodawane do postu przez RSS 2.0 Możesz zostawić komentarz, lub trackback.

Komentarzy (4)

  • krystyna pisze:

    Polecam ten artykuł.
    P. Jolu, te informacje są bezcenne. Rzeczywiście problemem jest również brak, wiedzy, jak postępować w sytuacji, gdy w rodzine ktoś dotkniety jest tą choroba.
    Przytoczę jedną, moim zdaniem pomocną myśl:

    Pamiętaj – nie pomożesz alkoholikowi, koncentrując na nim swoje życie. Istotą tej choroby jest to, że alkoholik – aby zacząć się leczyć – musi poczuć na własnej skórze wszystkie negatywne skutki swojej choroby. Musi zostać ze swą chorobą sam, by znaleść się na samym dnie, z którego będzie miał szansę się odbić. żeby pomóc Wam wszystkim, musisz zająć się tylko i wyłącznie sobą i dzieckiem.

  • Pani Krystyno, zacytowała Pani samo sedno sprawy :-). Największym błędem, jaki popełniają bliscy – krewni i przyjaciele – osoby uzależnionej to myślenie: „Muszę coś zrobić, żeby on/ona przestał(a) pić”. To powoduje spiralę pogłębiających się, negatywnych skutków tej choroby. Dodatkowo osoby w otoczeniu alkoholika stają się również chore – tę chorobę nazywa się współuzależnieniem. Osoba współuzależniona przestaje żyć własnym życiem, poddaje się nieświadomie manipulacjom alkoholika, drastycznie spada jej poczucie własnej wartości, wieczne huśtawki emocjonalne wyniszczają jej psychikę i organizm.

    A najgorsze jest to, że wszystko to, co robi, by uratować bliskiego sobie człowieka od nałogu, powoduje nasilenie choroby – zarówno jej własnej jak i alkoholika. Dziecko również staje się współuzależnione i niestety – poprzez chore schematy myślenia funkcjonujące w jego umyśle – w dorosłym życiu wybiera sobie partnera, który okazuje się również uzależniony… I to nie jest żaden pech rodzinny, ani zły los. To jest skutek choroby. Dlatego jest tak ważne, by zdobyć wiedzę na temat współuzależnienia i ratować siebie i dziecko.

  • Mariola pisze:

    Mam problem z mężem , który pije i po alkoholu staje się potworem.Jego rodzina a w szczególności matka obwinia o wszystko mnie(sama miała męża alkoholika)Mój mąż uwielbia znęcać się psychicznie , gdy już pije dłużej grozi samobójstwem.Nie wiem co mam robić to trwa już 13 lat. proszę o pomoc.

  • Pani Mariolu, powinna Pani czym prędzej znaleźć w swoim mieście poradnię psychologiczną zajmującą się uzależnieniami i sprawdzić, czy tam, gdzie Pani mieszka odbywają się spotkania Al-Anon. Sama Pani sobie nie poradzi z tym problemem, trzeba natychmiast szukać pomocy.

    Jeśli będzie Pani miała możliwość przystąpić do jakiejś grupy Al-Anon, to po jakimś czasie regularnego uczestnictwa w spotkaniach nabierze Pani większej siły psychicznej i sama Pani podejmie najlepsze decyzje w tej sprawie.

    Proszę koniecznie poszukać pomocy w tych miejscach, które wyżej wspomniałam.



Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *